Odcinek 1:

 

Październik 2010r. Baza szkoleniowa wojsk NATO,

Kostrzyn nad Odrą, Polska.

 

Dowódca garnizonu ppłk Marian Kowalski oraz jego zastępca, kpt Stefan Szewczyk oddają się urokom spokojnej biurowej służby dopracowując plan ćwiczeń na następny cykl szkoleniowy. Po pewnym czasie dowódca proponuje przerwę, więc obaj oficerowie rozsiadają się na kanapie, włączają telewizor i śledzą wiadomości. Sprawy polityczne jak zwykle ich nużą. Gdy spikerka podaje wiadomości z Afganistanu, żołnierze rozmawiają głośniej o dawnych czasach na misji, a nie interesuje ich zupełnie, co aktualnie dzieje się w tym kraju. W końcu oni swoje już tam odsłużyli. Ich żywy dialog cichnie jednak gwałtownie, gdy słyszą kolejne wiadomości:

– … dzięki współpracy służb specjalnych oraz policji państw UE udało się ostatecznie udowodnić związki pomiędzy organizacją ekologiczną „The Mother Earth” a bojówką terrorystyczną „The Rainbow Army”. Powiązania te były od dawna podejrzewane, gdyż terroryści angażowali się często w sprawy poruszane przez „The Mother Earth” i atakowali zawsze po bezowocnych negocjacjach tejże organizacji. Jak podają oficjalne źródła, komputerowi specjaliści wyśledzili finansowe koneksje między wspomnianymi organizacjami, a także źródła zaopatrzenia „The Rainbow Army” w broń i wyposażenie wojskowe. Dzięki zdobytym informacjom właściwe organy zamroziły wszelkie aktywa „The Mother Earth”, a także dokonały aresztowań w kręgu dostawców sprzętu odcinając w ten sposób eko-terrorystów od źródeł finansowych i zaopatrzenia. Sekretarz UE ds. Zwalczania Terroryzmu określa to jako ważny krok w niszczeniu organizacji, która jednak nadal pozostaje poważnym zagrożeniem.

Na twarzach oficerów pojawiają się uśmiechy:

– Widzisz, Stefan, nie było tak źle – rozpoczął kapitan. Przyszedł gość z wywiadu, pomęczył więźnia na spacerze po Starówce, wydusił z niego, co się da i mamy sukces…

– No i wyższe stopnie… Mogło co prawda być spokojniej, ale skoro już terroryści przyszli po kumpla, to trzeba było im dokopać. Świetnie się spisałeś dowodząc w terenie, ten garnizon potrzebuje takich jak Ty.

– Dzięki, Marinan. Chociaż bajzlu nieco narobili, to fakt. Gdyby nie rozwalili masztu radiowego, przejęlibyśmy ten helikopter, którym uciekli i mielibyśmy ich…

– Nieważne. Jak nie my, to ktoś inny się tym zajmie. Widzisz, że się do nich już ostro dobierają. Bez kasy i sprzętu zdechną szybciutko. A życie toczy się dalej… Wiesz co, Stefan? Poprawili mi humor. Robimy fajrant, a robotę dokończymy jutro.

Nagle jednak odzywa się telefon. Po chwili wahania podpułkownik decyduje się jednak go odebrać, licząc na to, że zaraz załatwi sprawę i skończy służbę na dziś:

– Kowalski!

– Panie pułkowniku! Tu chorąży Matecki. Sprawa pilna! Kod 1405!

– Proszę natychmiast do mnie! – resztki uśmiechu zniknęły z twarzy oficera.

– Oczywiście, że nie na telefon. Zaraz będę.

Nie trzeba było długo czekać na pojawienie się trzeciego żołnierza w biurze dowódcy:

– Chorąży Matecki melduje się…

– Dobra, spocznijcie, chorąży – odparł podenerwowany dowódca. – Do rzeczy! Wiecie, jak nie lubię takich kodów!

– Mnie również się to nie uśmiecha, ale nasze systemy obrony informacyjnej wykryły próbę włamania do serwera garnizonu. – meldował Matecki. – Intruz próbował się dostać do materiałów dotyczących Projektu „Firestart”…

– Nie, no same problemy przez to paliwo! – wtrącił kapitan Szewczyk. – Projekt dawno zaniechany, a ciągnie się wiecznie za nami…

– Pan się nie denerwuje, Panie Kapitanie – uspokoił chorąży. – Atak wykryto wcześnie, blokady bramek zadziałały na czas i jesteśmy pewni, że nic nie zobaczył. Pracujemy nad namierzeniem sprawcy, choć to może być trudniejsze…

– Dziękuję, Panie Chorąży – podsumował ppłk Kowalski. – Możecie odejść!

 

 

 

 

ROK 2011

Strona internetowa zlotu Projekt "Firestart" oraz wszelkie zawarte na niej materiały stanowią własność tworzących ją Legionistów. Kopiowanie oraz używanie do celów niezgodnych z ich przeznaczeniem wymaga zgody autorów.

NATO RAINBOW ARMY EAGLE PETROL

(Wszelkie przedstawione na stronie informacje są fikcyjne. W rzeczywistości nie istnieją żadne związki pomiędzy nimi a prawdziwymi podmiotami)